Ebiznes, marketing internetowy, e-biznes
Marketing i zarządzanie w projektach internetowych

Altruizm przeszkadza w biznesie

Opublikowano dnia Wednesday, 12 December 2007 przez Łukasz Jarzembowski

Czasami zastanawiam się, dlaczego serwis który prowadzę od ponad 8 lat generuje mi zyski mniejsze niż serwis, który prowadzę od 8 miesięcy…

W jednym z poprzednich wpisów - o serwisie z sudoku - pisałem, że można co nieco zarobić na każdej stronie - nawet tak prostej jak Sudoku do druku. Przynajmniej żeby wystarczyło na pokrycie domeny, a może nawet taniego hostingu.

Ostatnio jednak okazało się, że szewc bez butów chodzi i w moim dorobku znajduje się jeden dosyć duży, mało dochodowy serwis, który prowadzę od ponad 8 lat.

DosBrothers (stare gry i programy pod DOS) założyłem w październiku 1999 roku, mając komutowany dostęp do Internetu, kilka gier i programów, których za jakiś czas nikt już nie będzie potrzebował i ogromne chęci stworzenia czegoś własnego w Internecie.

Oczywiście był też pomysł żeby na tym zarobić, ale niewiele było wówczas możliwości spieniężenia serwisu. Królowały bannery, surfbary i systemy płacące za czytanie e-maili.

Po pewnym czasie “dałem sobie spokój” z tym serwisem i nie rozwijałem go, choć dbałem o to, aby był dostępny w Sieci. Kilka lat temu reaktywowałem go, ubogacając swoje portfolio w podaniu o pracę.

Znalazłem kilka nowych sposobów zarobienia na stronie, stąd właśnie pojawienie się reklam Google i bannerów.

Ostatnio przeglądając statystyki zarobków dla tej witryny okazało się, że serwis nie jest rentowny. Oto niektóre możliwe przyczyny:

  1. Straciłem zapał do tworzenia DosBrothers. Choć stare gry to nadal jeden z najpopularniejszych tematów w Sieci, nie jest to już moją pasją i czas poświęcam na inne projekty.
  2. Nie szukałem oryginalnych możliwości zarobienia na serwisie. Ograniczyłem się do standardowych bannerów i reklam Google. Być może można zamieścić tam bardziej dopasowane i skuteczne reklamy.
  3. Stawiałem dobro użytkownika nad swoim własnym. Szczerze mówiąc sam do końca nie wiem jak jest z tym abadonware. W każdym razie jeżeli chcesz dawać użytkownikom coś za darmo - lepiej, żebyś miał do tego prawo.

Odnośnie przyczyn 1. i 2. - wystarczy trochę zapału i pracy, a efekty zapewne pojawiłyby się - gdyby nie punkt 3. Dopóki będziesz stawiał dobro i oszczędności użytkownika ponad swoimi - dopóty nic nie zarobisz.

Nie chodzi mi tutaj o dawanie czegoś gratis. Gratisy są potrzebne - szczególnie w Sieci. Na gratisach opierał, opiera, i będzie się opierał Internet. Ludzie zawsze będą chcieli maksymalnych korzyści minimalnym (lub zerowym) kosztem.

Myślę tutaj jedynie o racjonaliźmie w udostępnianiu gratisów. Jak wszystko dasz za darmo, to kto od Ciebie (lub sklepu który polecasz) kupi cokolwiek?

Jeżeli więc planowałeś zrobić serwis z warezem, crackami lub innymi “gratisami” naruszającymi prawa autorskie i majątkowe osób trzecich - pomyśl - w jaki sposób miałbyś zarobić? Kto będzie chciał się reklamować na takiej stronie?

Mogę odpowiedzieć za Ciebie na to pytanie: Na pewno będą chciały się tam reklamować serwisy er*tyczne, cuda przedłużające pewne części ciała i tabletki na p*tencję…ale jest to rynsztok Internetu, w którym nie życzę, żebyś się znalazł.

Jeżeli spodobał Ci się ten wpis, proszę go
lub poleć przez inne serwisy społecznościowe: dodajdo    
Łukasz Jarzembowski Łukasz Jarzembowski, autor bloga - od 2006 roku łudzi się, że będzie bogaty... ;-) ale nadal ciężko nad tym pracuje. Programuje, bloguje, i pozycjonuje, tworząc i promując swoje e-biznes­y. kontakt
 

Wpisy podobne do "Altruizm przeszkadza w biznesie"

    No related posts

3 komentarzy do “Altruizm przeszkadza w biznesie”

  1. Krzysztof Lis napisał:

    Łatwiej jest w przypadku towarów “fizycznych”, których nie można dostać za darmo (samochód, meble, telewizor). Wtedy strona może dawać za darmo wszystko to, co tylko można, czyli… informacje. Reklamy sklepów sprzedających towary na stronach z informacjami o nich to chyba najlepsze możliwe połączenie treści z reklamą. :)

  2. szymon.skulimowski napisał:

    I co Łukaszu zrobisz z serwisem DosBrothers żeby zaczął przynosić on zyski?

  3. Łukasz J. napisał:

    Zgadzam się z Krzysztofem, ale za towary fizyczne przeważnie dostaje się mały procent prowizji i trzeba sporo pracy, żeby “wyjść na swoje”.
    Szymonie, jak pisałem wcześniej straciłem zapał do tworzenia tego serwisu i najprostszym dla mnie rozwiązaniem jest po prostu sprzedanie serwisu.
    Myślę jednak, że jak ktoś by się do tego przyłożył, mógłby zarobić polecając chociażby obecne produkty producentów, których wersje abadonware zostały zamieszczone w serwisie.

Skomentuj